Mali, wielcy ludzie

Od 12 lat powtarzam sobie: nie będę płakała. Gucio. Płaczemy jak bobry. Każda z cioć. Przed wyjściem dzieci, po wyjściu dzieci, po cichu w kąciku ocieramy łzy. Chociaż to nasza praca. Opiekujemy się dziećmi, uczymy ich, bawimy się z nimi. Ale praca cioci żłobkowej czy Pani w przedszkolu to praca związana z emocjami. Chociaż czasami jest ciężko wszystko ogarnąć i ze zmęczenia zostawia się brudny kubek w kuchni, to warto. Dla takich dzieci i rodziców po prostu warto. 

Życzymy im samych uśmiechów i radości z odkrywania świata i siły, aby pokonały nowe wyzwania :)

Alessia, Artur i Zosia

Wrzesień coraz bliżej i coraz więcej pożegnań. Dzisiaj pożegnaliśmy Alessię, Artura i Zosię. Praca z nimi przyniosła nam dużo radości. Alessię będziemy wspominać za jej recitale, Artura za jego niesamowitą radość a Zosię za przekazywane nam mądrości. Każde z nich jest wspaniałym dzieckiem, które wchodzi w nowy ale fantastyczny okres przedszkolny. Każde z nich będziemy pamiętać do końca świata i jeden dzień dłużej... 

Malujemy po szkle

Deszczyk pada, słońce świeci... Pogoda w kratkę, więc do ogrodu nie mogą iść dzieci. 
Nudzimy się? Oj, chyba nie!
Słońce na szybie namalujemy se :)

Artur obchodzi trzecie urodziny!

Dorośli mogą wiele nauczyć się od dzieci. Artur mógłby niejedną osobę nauczyć pogody ducha. Zawsze uśmiechnięty. Zawsze w dobrym humorze :) W dniu jego urodzin życzymy mu, żeby zawsze był taki uśmiechnięty!

Basieńka!

Czas ucieka i choćby nie wiem co, i tak go nie zatrzymamy. Tak jak nie zatrzymamy dzieci w żłobku do końca świata.

Basieńka była w żłobku naszym promyczkiem. Zawsze uśmiechnięta i pomocna dla cioć i swoich przyjaciół. Cieszymy się, że dane nam było przechodzić z nią etap żłobkowy :) Z całego serca dziękujemy Rodzicom Basi za zaufanie jakim nas obdarzyli i powierzyli nam pod opiekę swój skarb :)

Brudzimy się!

Czasami żeby dobrze się bawić, trzeba troszkę się pobrudzić. Zabawy sensoryczne mają to do siebie, że dzieci bawią się znakomicie a ciocie potem mają pełne ręce roboty przy kąpaniu dzieci i sprzątaniu. Ale warto było :) Masa z ciepłego kisielu, mąki, pianki do golenia i ryżu była tak miła w dotyku, że ciocie też dołączyły do dzieci :)

Lato w mieście

Uff jak gorąco, puff jak gorąco... W lato najbardziej cieszy nas ładna pogoda jak jesteśmy na urlopie. Niestety czasami się nie udaje wyjechać z miasta i trzeba nauczyć się radzić sobie z upałami. 

W tym roku postanowiliśmy poradzić sobie przy małej pomocy kogoś wielkiego. Dzięki niemu nasz pobyt w ogrodzie nawet w największe upały stał się przyjemnością :)

Franek i Michał

Michał i Franek. Franek i Michał. Franek uwielbia rysować i spokojne zajęcia - Michał nie usiedzi w miejscu ani chwili i jest szybki jak błyskawica. Michał chyba będzie superbohaterem. Frankowi wróżymy karierę super utalentowanego malarza. Mają jedną wspólną cechę - potrafią postawić na swoim :)
W ich dniu życzymy im, żeby zawsze byli tacy super!

Misia i Hubi

Mieli nigdy nie dorosnąć. Mieli mieć po 2 lata już zawsze... A tu życie znowu wszystko zweryfikowało... Dzieci rosną i opuszczają żłobek. Idą do przedszkoli, do starszych grup. 

Dumne z nich jesteśmy. Wiele się nauczyli. Zdobyli wielu przyjaciół. Jesteśmy pewne, że odnajdą się w nowych grupach.  

Dziękujemy im i ich rodzicom za razem spędzony czas :)