wtorek, 29 lipca 2014

Plaża!

Co zrobić jeśli są w żłobku dzieci, które jeszcze nie były w tym roku na plaży? Należy plażę przywieźć do żłobka :) A czemu by nie? Wszystko dla Naszych dzieci!







czwartek, 24 lipca 2014

PROMOCJA! 


Przy zapisie w dniach 24 - 31 lipca, karnet całodniowy to TYLKO 800 zł przez cały czas trwania umowy!

Dodatkowo dla osób przechodzących z innej placówki pierwszy miesiąc GRATIS!  

wtorek, 22 lipca 2014

Uff jak gorąco czyli jak ulżyć maluchowi w upał

W końcu możemy powiedzieć, że mamy w Polsce prawdziwe, gorące wakacje. Tym samym zastanawiamy się jak przetrwać kolejny upalny dzień. A co z dziećmi? Jak o nie należy zadbać w takie dni? Już podpowiadamy :)

Odpowiednie ubranie

Nie ubieramy dziecka za grubo. Dzieci odczuwają temperaturę podobnie jak dorośli więc wybierając ubranko dla malucha kierujmy się własnymi odczuciami i tym, w czym my byśmy się czuli komfortowo. 
Polecamy ubranka z naturalnych tkanin, przewiewne i o jasnych kolorach. 

Na spacerze

Niemowlę możemy ubrać w samo body lub pieluszkę. Bezwzględnie musimy pamiętać o bawełnianej czapeczce! Jeśli dziecko wozimy w wózku z gondolą, lepiej daszek złożyć i rozłożyć nad dzieckiem duży parasol.
Starszym dzieciom koniecznie zakładamy czapeczkę z daszkiem lub kapelusik, żeby osłonić oczka od promieni słonecznych! 
Na spacerze szukamy cienia i chłodu. Idealnym miejscem będzie w tym wypadku park lub las.

STARAMY SIĘ NIE WYCHODZIĆ Z DZIEĆMI W GODZINACH 11-15! Są to godziny najwyższego ryzyka. W tych godzinach temperatura powietrza jest najwyższa w ciągu dnia. 

W domu

Latem w domu może być znacznie goręcej niż na zewnątrz. Aby pobyt w domu był przyjemniejszy należy zasłonić okna. W sklepach z wyposażeniem domu można kupić folię na okna, która odbija promienie słoneczne. Kiedy temperatura jest już nie do wytrzymania włączmy wentylator. Nie kierujmy do bezpośrednio na dziecko. Możemy je narazić na przeziębienie lub zapalenie ucha. 
W domu również trzymajmy się zasady, że im mniej tym lepiej. Jeśli dziecko nadal chodzi z pieluszką zdejmijmy ją. Niech dziecko pobiega sobie z gołą pupcią. Niemowlaczkom również będzie bez niej przyjemniej. Jeśli obawiamy się małej awarii podłóżmy pod kocyk podkład. 
Dodatkowo zwilżajmy dziecku twarz namoczoną flanelową pieluszką. Starsze dzieci możemy spryskiwać wodą. 

Kąpiel

Woda cudownie orzeźwia i ochładza organizm. W upalne dni w razie możliwości bierzemy dziecko pod prysznic rano i wieczorem. Codziennie myjemy maluchowi włoski. Spocona skóra swędzi i powinno się główkę dziecka przynajmniej opłukać. Jeśli macie możliwość zafundujcie dziecku basenik. Jeśli nie posiadacie wystarczającej ilości miejsca na tarasie lub balkonie, możecie wystawić wanienkę do kąpieli. Dla dziecka będzie to nie tylko ochłoda ale i super atrakcja. 

Kosmetyki

Używajmy lekkich kosmetyków. Zamiast kremów stosujmy balsamy. Zrezygnujmy z oliwki do ciała. Wszystkie kosmetyki najlepiej by były bezzapachowe - nie przyciągają owadów. 
Przed wyjściem na spacer bezwzględnie używamy kremów z filtrem! Smarujemy również pod ubraniem. Promienie słoneczne przechodzą przez tkaniny. 

Sen

Na noc maluchowi wystarczy body lub pampers. Starszym dzieciom zakładamy piżamkę w krótkim rękawem. 
Absolutnie nie zamykamy okna na noc. Staramy się jednak nie stawiać łóżeczka dziecka przy oknie, aby nie narazić go na przeciągi. Rezygnujemy z baldachimu - tworzy pułapkę powietrza przez którą maluchowi gorzej się oddycha. 

Pamiętajmy o zabezpieczeniach przeciwko komarom! Ich ugryzienia mogą być bardzo uciążliwe, włącznie z alergią.




niedziela, 20 lipca 2014

Pechowa 13-stka, czyli czego dziecko nie powinno jeść

 

1. Jogurt owocowy

Zawiera 2-3 łyżeczki cukru na 100 gramów produktu. Do strawienia takiej ilości cukru potrzeba wielu mikroelementów, w tym wapnia, który jest cennym składnikiem jogurtu – wszak głównie ze względu na ten składnik zaleca się jedzenie nabiału. Cukier zawarty w jogurtach owocowych stanowi ponadto doskonałą pożywkę dla rozwoju różnego rodzaju grzybów, bardziej niż dla bakterii probiotycznych. Wsady owocowe w jogurtach nierzadko są “ulepszane” przy pomocy sztucznych aromatów i barwników. Jogurty często zawierają też substancje zagęszczające w postaci modyfikowanej skrobi, czy też mleka w  proszku.


2. Parówki

Parówki  to wędlina powstająca najczęściej ze zmielonych na drobno składników, takich jak: mięso, kości, jelita oraz odpadki mięsne, które nie nadają się do spożycia w formie nieprzetworzonej i nie są wykorzystywane w produkcji innych wędlin (MOM). Ponadto, do parówek dodawana jest woda, białka roślinne, które działają jak emulgatory np. soja – często genetycznie modyfikowana – oraz przyprawy smakowe: pieprz i duża zawartość soli, która obciąża nerki. W parówkach jest też dużo tłuszczu – nawet do 40%.


3. Słodkie kremy czekoladowe do pieczywa

Patrząc na reklamę w telewizji, wierzymy, że stanowią one źródło zdrowych orzechów i dobrego kakao. Jednak głównymi składnikami takiego masła są cukier i tłuszcze, nierzadko utwardzane tłuszcze roślinne. Dodatkowo, w składzie kremów czekoladowych znajdziemy serwatkę w proszku oraz lecytynę sojową. Częste spożywanie takiego masła zapewnia dziecku nadwyżkę kalorii, a w konsekwencji zwiększa ryzyko ryzyko otyłości i zaburzeń równowagi lipidowej, co w przyszłości może także prowadzić do chorób układu krążenia.


4. Słodkie, chrupiące płatki do mleka

To produkty wysokoprzetworzone, powstałe z ziaren zbóż lub kukurydzy.  Są bogate w syntetyczne witaminy i minerały, które dodaje się do nich, ponieważ w obróbce zbóż naturalne witaminy i minerały zostają utracone.Sztuczne witaminy i mikroelementy są znacznie trudniej przyswajane przez organizm niż te pochodzenia naturalnego. Dodatkowo, płatki są dosładzane cukrem lub syropem glukozowo-fruktozowym, który jest obecnie jedną z głównych przyczyn otyłości. Słodkie płatki bardzo często zawierają także substancje smakowe, które nie pozostają bez wpływu na zdrowie dzieci, a swoją chrupkość zawdzięczają fosforanom, które negatywnie wpływają na układ nerwowy.

5. “Sztuczne” pieczywo  ( typu: dmuchane bułeczki )


W skład domowego chleba wchodzi: mąka razowa, zakwas, sól, ziarna (słonecznik, siemię lniane, pestki dyni) oraz woda. Niestety piekarze korzystają dziś z dodatków i polepszaczy: emulgatororów, np. E330, regulatorów kwasowości, cukru, mąki pszenno-słodowej, karmelu, tłuszczu roślinnego i sztucznych barwników. Dzięki tym dodatkom zmieniają się właściwości pieczywa, np. dłużej zachowuje on świeżość, czy jest bardziej puszysty. Dodatki te tylko na pozór są w pełni bezpieczne dla zdrowia, guma guar na przykład, choć jest uznawana za substancję nieszkodliwą, może powodować wzdęcia brzucha i problemy żołądkowe. Enzym transglutaminaza dodawany do chlebów czy rogalików w celu uzyskania bardziej rozciągliwego ciasta, może być przyczyną  alergii. Warto też zwrócić uwagę na opakowanie chleba – nie powinien być on pakowany w folię. Badania wykazują bowiem, że na większości z nich znajduje się pleśń, która wydziela trujące mytotoksyny.  Do chlebów i wypieków długoterminowych dodaje się substancje antypleśniowe, które podrażniają śluzówkę przełyku i żołądka, powodując refluks.


6. Produkty puszkowane

Np. pomidory z puszki, tuńczyk puszkowany – nawet te przeznaczone dla dzieci zawierają wysoki  poziom bisfenolu A (BPA).  Mimo, że ta substancja jest wydalana z naszego organizmu za pośrednictwem nerek, jednak 1% może skumulować się w organizmie. Bisfenol ma negatywne działanie estrogenne. Naukowcy sprawdzają też jego działanie rakotwórcze oraz wpływ na zaburzenie koncentracji . Warto dodać, że w niektórych krajach, takich jak Dania, Kanada, Stany Zjednoczone, Korea, Japonia i Australia, wprowadzono zakaz stosowania tej substancji do produkcji  butelek plastikowych przeznaczonych dla dzieci. Innym zagrożeniem, powiązanym bezpośrednio z produktami puszkowymi, jest aluminium, które jest kumulowane w organizmie przez lata. Uszkadza układ nerwowy, a z doniesień naukowych wynika, że ma związek z występowaniem takich chorób, jak Alzheimer lub Parkinson.

7. Soki z zagęszczanych soków lub przecierów

Do produkcji takich soków używa się koncentratów, które powstają poprzez odparowanie wody i usunięcie miazgi z owoców. Aby uzyskać sok przeznaczony do picia, ponownie dodaje się wodę, która wcześniej została odparowana, odtwarza się na nowo aromat i dodaje miazgę z owoców. Do takich soków mogą być dodawane także witaminy, sole mineralne i kwasy spożywcze. Dozwolone jest także dodanie cukru lub syropu glukozo- fruktozowego. Jeżeli jest go nie więcej 2 łyżeczki na litr, producent nie ma obowiązku podawania go w składzie. Do soków warzywnych można dodawać sól, przyprawy i zioła oraz ich ekstrakty. Nektary i napoje to soki rozcieńczane z wodą i dosładzane. Pamiętajmy, że syrop glukozo – fruktozowy i cukier mają bardzo niekorzystny wpływ na zdrowie. Polecamy więc do picia soki nieprodukowane z koncentratów owocowych czy warzywnych, które nie są dosładzane. Takie soki warto rozcieńczać z wodą.


8. Rozpuszczalne herbatki

Przykładowy skład takiej herbatki zawiera: cukier, glukozę, regulator kwasowości: kwas cytrynowy, ekstrakt z aronii, ekstrakty owocowe 0,45% (ananas, pomarańcza, banan, maltodekstryna), aromaty, witaminę E, witaminę C, tiaminę, ryboflawinę, witaminę B6, niacynę, witaminę B12, biotynę, kwas pantotenowy, oraz kwas foliowy. Patrząc na skład, odradzamy picie takich herbatek i  polecamy naturalne herbaty owocowe oraz napary ziołowe bez dodatków smakowych czy zapachowych. Dzięki temu unikniemy spożywania dużej ilości “ukrytego” cukru oraz sztucznych witamin, które są znacznie gorzej przyswajalne przez nasz organizm niż witaminy naturalne.


9. Gotowe budynie i kisiele, galaretki

Takie desery dostarczają dzieciom dużej ilość cukru i od 5 do 7 substancji dodatkowych, m.in sztucznych barwników i aromatów oraz syntetycznego kwasku cytrynowego. Jak wynika z raportu konsumenckiej organizacji „Center for Science in the Public Interest” (CSPI), sztuczne barwniki  dodawane do kisieli, budyni, a także innych produktów, takich jak jogurty, płatki śniadaniowe, ciastka, czy żelki,  powodują problemy neurologiczne, nadpobudliwość i choroby nowotworowe. Spożywana często jako dodatek do galaretek i kisieli śmietanka w proszku do ubijania zawiera również kilka sztucznych dodatków, np. utwardzony tłuszcz palmowy, emulgatory, a także stabilizator.


10. Keczup

Nie zastąpi świeżego pomidora ani soku pomidorowego. To produkt wysokoprzetworzony, powstający z koncentratów pomidorowych. Większość producentów umieszcza w jego składzie konserwanty oraz wzmacniacze smaku, takie jak glutaminian sodu, który – jak wykazują badania – zwiększa ryzyko otyłości, uszkadza siatkówkę oka oraz niekorzystnie wpływa na układ nerwowy.


11. Słodkie wafelki, ciasteczka, batony

Są źródłem nadmiernej ilości węglowodanów (głównie cukru – ok. 60%) i tłuszczu ok. 30%. 100 gramów tego typu produktów dostarcza około 500 kalorii. Wyroby cukiernicze są wytwarzane z utwardzanych tłuszczy roślinnych, zawierające niekorzystną konformację kwasów tłuszczowych trans. Są one odpowiedzialne za wzrost poziomu cholesterolu we krwi, w tym głównie niekorzystnej  frakcji LDL. Słodkie masy w ciastkach czy pralinkach w około 70% składają się z tłuszczy. W produkcji słodyczy na skalę przemysłową stosuje się wysokooczyszczoną mąkę pszenną, mleko w proszku, jajka w proszku, emulgatory sojowe (często niestety GMO), środki spulchniające oraz aromaty.


12. Mleko UHT

UHT jest mlekiem o przedłużonej przydatności do spożycia. Powstaje poprzez podgrzanie mleka do temperatury 143°C, a następnie  jego schodzenie do 4-5°C. Na skutek tak dużej zmiany temperatury mleko ulega sterylizacji. W tym samym czasie dochodzi także do częściowej denaturacji białka, co skutkuje często zmianą smaku mleka. Mleko UHT przechowywane w lodówce może się więc popsuć, a my możemy tego nie zauważyć. Ponadto, przy produkcji mleka UHT traci się więcej witamin niż w procesie pasteryzacji, dochodzi też do zmiany konformacji białek, co ma związek z występowaniem alergii.


13. Chipsy

To produkt wysokokaloryczny. Oprócz ziemniaków, w ich skład wchodzi: sól, cukier, przyprawy, wzmacniacze smaku (glutaminian sodu) oraz barwniki nieobojętne dla zdrowia dzieci. Zawartość tłuszczy w chipsach jest bardzo wysoka, a dodatkowo zawierające izomery trans kwasów tłuszczowych. W chipsach znajdziemy także akryloamid, który powstaje podczas smażenia  - substancja ta ma działanie rakotwórcze.

Źródło: Emilia Lorenc, dietetyk, biolog molekularny, diagnosta laboratoryjny

środa, 16 lipca 2014

Miłość i przyjaźń są magią. Nie możemy jej zobaczyć, ale czujemy ją.

Prawdziwy przyjaciel to wielki skarb. Możemy liczyć na jego pomoc, troskę. Towarzyszy nam w radości i cierpieniu. Akceptuje Nas takimi, jakimi jesteśmy. 
Na przestrzeni życia przyjaźnie zmieniają swój charakter. Najpierw pojawia się przyjaciel z placu zabaw czy żłobka lub przedszkola. 
Mogłoby się wydawać, że przyjaźnie ze żłobka są mniej ważne niż te późniejsze. Na pewno w późniejszych etapach odgrywają mniejszą rolę ale mamy je lekceważyć? Absolutnie nie. Pamiętajmy o nich i mówmy o nich dzieciom. Świadomość posiadania przyjaciela pomaga dzieciom przechodzić przez kolejne etapy w życiu. Podwyższa ich samoocenę. Dzięki niej czują się lubiane i doceniane przez rówieśników. Czują, że jest "jeszcze ktoś" kto oprócz pań w żłobku czy przedszkolu wesprze je, gdy nie ma rodziców.





niedziela, 13 lipca 2014

Piłka - najlepsza zabawka dla dziecka

Wchodząc do sklepu z zabawkami często "dostajemy oczopląsu". Zastanawiamy się jaką nową zabawkę możemy sprezentować maluchowi aby mógł się nią pobawić dłużej niż tydzień. Krążymy wśród półek z nowościami i zabawkami które mówią, piszczą, brzęczą i niedługo pewnie będą potrafiły zaparzyć herbatę. Zapominamy, że dzieci mają wręcz gigantyczne pokłady wyobraźni i z niczego potrafią stworzyć cały świat. Jednak jednej zabawki nic nigdy nie zastąpi. To piłka. Zwykła, okrągła, gumowa piłka. Często nie doceniamy jej wartości dla rozwoju dziecka. Zabawy z nią uczą odpowiedniej koordynacji ruchowej i prawidłowego chwytu. Integruje z grupą nawet największych uparciuchów. Ilość zabaw z nią jest ograniczona tylko Naszą (osób dorosłych) wyobraźnią. 









środa, 9 lipca 2014

Malujemy paluszkami

W piątek 11 lipca kończymy zajęcia objęte planem edukacyjnym i rozpoczynamy zajęcia wakacyjne. Jednak póki co uczyć się trzeba... Na szczęście nauka w żłobku to sama przyjemność :)







 

sobota, 5 lipca 2014

Książeczki dla dzieci do nauki języka angielskiego

Jak już wspominałyśmy, od września rusza w Naszym żłobku pierwsza na Bemowie grupa anglojęzyczna. Pragniemy Wam przedstawić niektóre książeczki z których będą korzystały nasze dzieci :)





Te oraz wiele innych można zakupić w księgarni w Zamku Ujazdowskim w Warszawie lub na www.pepeksztuki.pl 
Polecamy!

czwartek, 3 lipca 2014

Wyprawa do lasu, czyli UWAGA! Grzyby!

Nareszcie zza chmur wyjrzało słońce więc czemu nie wybrać się na wycieczkę do lasu? Świeże powietrze oraz obcowanie z naturą bardzo dobrze wpływają na samopoczucie dzieci i dorosłych. W trakcie spaceru możemy znaleźć wiele skarbów: borówki, jagody, jeżyny i grzyby. 
Te ostatnie niekoniecznie należy podawać dzieciom. Dlaczego? 
Głównym powodem jest duże ryzyko popełnienia błędu przez zbierającego. Niektóre gatunki trujących grzybów są bardzo podobne do tych jadalnych. Dlatego jeśli nie jesteśmy pewni na 100% co do grzyba, lepiej go wyrzucić z koszyka. Maluch wcale nie mus zjeść muchomora sromotnikowego, żeby konsekwencje dla jego zdrowia były poważne. 
Drugim powodem jest ich ciężkostrawność. Niestrawiona chityna (główny składnik grzybów) może podrażnić młody układ pokarmowy. 

PAMIĘTAJMY!
Dzieciom poniżej 10 roku życia nie podajemy grzybów w ogóle! (wyjątek stanowią pieczarki)





środa, 2 lipca 2014

Formykolory - recepta na nudę

Co robić w Warszawie jeśli pogoda nie dopisuje?
Przedstawiamy Wam nowe miejsce na kreatywnej mapie miasta. W ofercie Formkolorów znajdziecie bogata ofertę warsztatów dla dzieci i dorosłych. Polecamy to wspaniałe miejsce na rodzinne spędzenie czasu gdy za oknem pada deszcz :)