czwartek, 17 września 2015

Jak nie pozwolić dziecku wejść sobie a głowę...

"Nie". Ulubione słowo dzieci w wieku około 1,5 roku. Zdarza się, że maluch zachowuje się odwrotnie niż tego oczekujemy, nie rozumie naszych komunikatów, krzykiem stara się uzyskać to, na co aktualnie ma ochotę. To wszystko wcale nie oznacza, że dziecko jest nieposłuszne, źle wychowane czy złe. Po prostu nie osiągnęło jeszcze takiego etapu rozwoju, gdzie nasze słowa, oczekiwania i nakazy, skutecznie wpływają na jego zachowanie.W momencie gdy dziecko próbuje osiągnąć swój cel poprzez płacz i krzyk najważniejsze są: konsekwencja i stanowczość. Jeśli dla "świętego spokoju" ulegniemy maluchowi, ten szybko się nauczy, że jest to skuteczna metoda. Dziecko z pewnością szybko nie odpuści, dlatego musimy się uzbroić dodatkowo w cierpliwość. Dla dziecka najważniejszym komunikatem w takiej sytuacji jest spójność tego co mówimy z tym, co robimy. Jeśli już raz powiedzieliśmy dziecku "nie", w żadnym wypadku nie możemy zmienić zdania. Dotyczy to obojga rodziców. Rodzice w takiej sytuacji powinni się wspierać i nie krytykować swoich decyzji przy dziecku.
Co robić w takich sytuacjach? Spróbować znaleźć złoty środek :)
A oto kila pomysłów:

  • "zakazane" przedmioty należy usunąć z pola widzenia dziecka
  • jeśli chcecie by dziecko trzymało się z daleka od określonych przedmiotów, uniemożliwcie mu zbliżanie się do nich
  • odwróć uwagę dziecka
  • jeśli dziecko nie chce do Ciebie podejść uklęknij, uśmiechnij się do niego i rozłóż ręce. Podziała to szybciej, niż zwrócenie mu uwagi
Wychowanie dziecka to ciężka i mozolna praca. Tylko stanowczością, konsekwencją i cierpliwością, jesteśmy w stanie pomóc dziecku w poznawaniu świata, we wchodzeniu w relacje z koleżankami i kolegami oraz poznawaniu swoich i granic innych osób.
Powodzenia!


Z wchodzeniem na głowę też można wypośrodkować ;)



środa, 9 września 2015

Nauka dzielenia się :)

Nauka dzielenia się zabawkami to ciężki orzech do zgryzienia. Na konieczność oddania lub rezygnacji z posiadania danego przedmiotu, dzieci reagują podobnie. Nie ważne czy mają starsze/młodsze rodzeństwo czy nie. Dzielenie się jest i będzie na początku stresujące dla dziecka i wiele razy spotkamy się z oporem z jego strony. 
Co robić? Nie poddawać się i zrozumieć postarać się zrozumieć świat z perspektywy dziecka :) 



środa, 2 września 2015

PRL-owskie zabawki wracają!

Zabawkami  Libuše Niklovej bawiły się dzieci w Czechosłowacji i państwach bloku komunistycznego. Ich formy i kolory dawały dzieciom mnóstwo radości. 
Niklova jako pierwsza zaczęła eksperymentować z plastikiem (w latach 50. we wzornictwie dominowało drewno). Jej zabawki musiały być koniecznie: kolorowe, proste i interaktywne. Miały rozbudzać wyobraźnię u dzieci i poskramiać ich energię. Zabawki miały też spełniać dodatkową funkcję, np. dmuchane zwierzęta miały pełnić rolę mebli, na które dziecko może spokojnie usiąść.
W 2014 roku Fatra wznowiła produkcję trzech najbardziej znanych dmuchanych zwierząt. 
W 2015 roku jedno z nich trafiło do Naszego żłobka...


  
Naszą żyrafę kupiliśmy w kawiarni na warszawskim Żoliborzu - Kalimba. Ją oraz inne zwierzaki można również zamówić w sklepie internetowym Kanapony. Polecamy!

wtorek, 1 września 2015

Rodzinny piknik :)

Coraz częściej mieszkańcy różnych osiedli i dzielnic organizują różnego rodzaju spotkania. Dzięki tego typu inicjatywom zaczynamy zauważać ludzi mieszkających zaraz za ścianą. Zaczynamy dbać o przestrzeń Nas otaczającą i o ludzi, z którymi ją dzielimy...
30 sierpnia mieliśmy zaszczyt uczestniczyć na rodzinnym pikniku zorganizowanym przez mieszkańców Zielonego Żoliborza. Mamy nadzieję, że dzieci bawiły się wyśmienicie :) 
Dziękujemy za zaproszenie na piknik!